Trendy się zmieniają, tak samo możliwości. Dlatego warto raz do roku zrobić przegląd, w jakim dokładnie kierunku branża się rozwija. Może za tym podążyć lub przynajmniej zastanowić się, jakie dany trend będzie miał dla nas konsekwencje.
👉 Nadchodzi AI – również w e-mail marketingu 😲
Jeśli śledzisz na bieżąco media, to zapewne wiesz, że AI wzbudza sporo dyskusji. Jedni się nią fascynują, drudzy się jej boją. Jednak czy nie jest tak zawsze, że ludzie boją się tego, czego nie znają?
W e-mail marketingu sztuczna inteligencja pozwala lepiej odsiać treści chciane od tych, które użytkownicy uważają za spamowe. Ta nowa funkcja* sprawdza się także świetnie, kiedy mowa o bezpieczeństwie. Umożliwia bowiem dokładniejszą analizę deep linków, a więc usprawnia walkę z phishingiem.
Pytanie więc, czy sztuczna inteligencja zrewolucjonizuje content marketing (i nie tylko)?
Dużo mówi się też o nowych możliwościach AI w zakresie grafiki bądź tworzenia prostych tekstów
AI może wspomóc przygotowywanie np. banerów do mailingów, ale na w pełni dopasowane treści jej autorstwa będziemy musieli sporo poczekać. Dlaczego? Ponieważ w e-mail marketingu niezwykle ważny jest człowiek. Maszyna nie zrozumie, przynajmniej teraz, co to oznacza pisać językiem marki. Nie będzie pamiętać, by zawrzeć w tekście pewne wartości bliskie organizacji. AI nie poradzi sobie z pisaniem kreatywnym, które może obejmować zabawę słowem bądź posługiwanie się dowcipem.
A przecież, wysyłając newsletter firmowy, zabawę ze słowem zaczynamy już od samego tematu maila. Już na tym etapie wytężamy umysły, aby sprawić, że nasz temat wyróżni się w skrzynce odbiorcy.
Treści wciąż powinny być ludzkie, spersonalizowane i mieć swój charakter. Mimo to oczywiście na AI warto i należy zwracać uwagę. A następnie rozwijać technologię w tym obszarach, które okażą się dla nas najbardziej przydatne. A są to najczęściej nudne i powtarzalne czynności, które nie wymagają „tego czegoś”.
E-mail marketing zyska na wartości w czasie kryzysu
Sytuacja gospodarcza kraju jest niepewna, ale nam, dbającym o marketing, ta cecha nie powinna się udzielić. W tym roku bardziej niż kiedykolwiek wcześniej trzeba zadbać o plan. Ten zaś powinien zawierać działania w kanałach:
- które będą stabilne;
- na których można polegać;
- które zapewnią marce lojalność klientów.
Zacznijmy od systemów rozliczeń
Weźmy tu za przykład media społecznościowe. Wydanie w nich dokładnie takiej samej kwoty na reklamy potrafi przynieść w różnych przypadkach całkiem różne wyniki. Tymczasem w e-mail marketingu, mając wykupiony cały czas ten sam plan, zawsze wyślesz tyle samo maili. Nie ma tu zagadek i niepewności, czy dotrzesz do danego odbiorcy, czy nie.
Przejdźmy teraz do danych
E-mail marketing pozwala zbierać zero-party data, czyli takie dane, które użytkownik powierzył nam dobrowolnie i bezpośrednio, chcąc otrzymywać informacje od marki. Kierowane do niego wiadomości będą w pełni spersonalizowane i pozwolą zastosować lepszą segmentację.
W mediach społecznościowych, choć oczywiście warto z nich korzystać, chyba każdy z nas niejednokrotnie dziwi się: „Czemu pokazują mi akurat tę reklamę?”.
Od e-maila raczej nie będzie „detoksu”
Pamiętacie zjawisko detoksu od mediów społecznościowych w okresie pandemii? Ludzie byli zmęczeni negatywnymi wiadomościami o zachorowaniach, zamykanych sektorach gospodarki, utratach pracy. Trzeba być przygotowanym na to, że podobna sytuacja może nastąpić i teraz, w okresie recesji i niepewności gospodarczej. Ludzie mogą chcieć dalej odcinać się od negatywnych informacji w sieci.
Ale nawet jeśli to zrobią, najprawdopodobniej nie przestaną zaglądać do skrzynki e-mail. Będzie tego wymagać np. praca albo chęć zrobienia zakupów online. Przy e-mail marketingu można mieć pewność, że subskrybent wiadomości nie straci z nimi kontaktu.
Wyznacz sobie KPI
Trwa rok 2023, a wciąż nie wymyślono zaklęcia pozwalającego odczarować wskaźnik open rate. Od czasów Apple Mail Privacy Protection, czyli od 2021 roku, wskaźnik ten nie jest tak miarodajny, jak był kiedyś. Dlatego najlepiej jest zastanowić się, które wskaźniki chcemy obserwować, aby mieć wgląd w swoje działania e-mail marketingowe. A dokładniej – aby dowiedzieć się, czy osiągamy zamierzone rezultaty.
Jednym z najlepszych wskaźników do obserwowania jest oczywiście ROI. Warto jednak również obserwować konwersję, ruch na stronie pochodzący z e-maili.
Pamiętaj o empatii
Badanie Salesforce przeprowadzone na przełomie 2021 i 2022 roku wykazało, że 73% konsumentów oczekuje, aby marki rozumiały ich wyjątkowe potrzeby i oczekiwania. Co więcej, 62% osób odpowiedziało, że odczuwa emocjonalną więź z markami, które kupuje najczęściej.
Wiesz, co to oznacza? Dosłownie wpływasz na samopoczucie swoich odbiorców. Możesz kogoś uszczęśliwić bądź zirytować. A jeśli jakieś twoje działanie porządnie zdenerwuje odbiorcę, ten ucieknie do konkurencji.
Jak temu zapobiec? Zrozumieć, czego oczekuje od ciebie odbiorca i jakie treści chce dostawać. Marki zbyt często zapominają, że piszą do ludzi mających określone problemy, przeżycia i emocjami. W trudnych czasach nietrudno się domyślić, że odbiorcy mogą przeżywać kłopoty, czuć się niepewnie, bać się. Dlatego w komunikacji postawmy teraz na empatię. Postarajmy się, aby nasz odbiorca czuł się z nami po prostu dobrze. Wzmacniajmy nasze relacje.
Dopasuj się do odbiorców i… swoich możliwości
2023 to czas, w którym trzeba skoncentrować się na dwóch kwestiach:
- Czego oczekują i potrzebują nasi odbiorcy?
- W jakim stopniu jesteśmy w stanie im to zapewnić?
Mowa więc o hiperpersonalizacji i segmentacji, ale nie tylko. Bo nie warto nic robić na pół gwizdka. Jeśli np. odbiorcy oczekują mailingów częściej, ale przy takiej częstotliwości nie zdołasz przygotować wysyłek na wysokim poziomie – odpuść. Ważna jest nie tylko systematyczność, ale i wysoka jakość. Każdy wie, że czasy obecnie są niełatwe, ale to nie oznacza, że ma temu towarzyszyć mizeria w e-mail marketingu.
Łącz się z innymi i dbaj o mądrą multikanałowość
W grupie siła – w tym roku marki będą się o tym przekonywać jeszcze bardziej. Zadbają więc zapewne o multikanałowość, np. łącząc e-mail marketing z mediami społecznościowymi bądź webinarami. Grunt, by wszystko to działo się w mądry sposób. Co to oznacza? Chociażby to, żeby nie naciskać na działania w danym medium jedynie po to, by było czegoś więcej. Marki będą musiały nauczyć się odpuszczać to, co nie przynosi im wymiernych korzyści.
Rok 2023 przyniesie też z pewnością więcej przykładów współpracy co-marketingowej, a to oznacza również wzajemne promocje marek w e-mail marketingu.
Nie zapominaj, że obowiązuje RODO
Aby e-mail marketing był e-mail marketingiem, a nie e-mail spamem, firma musi tworzyć własne listy subskrybentów, którzy wyrazili zgodę na wysyłkę do nich materiałów marketingowych czy sprzedażowych. Wcześniej organ nadzorczy nie był zbyt aktywny w wymierzaniu kar za zaniedbania w tym zakresie. To się jednak zmienia i do odpowiedzialności pociągane są nie tylko korporacje, ale i mniejsze podmioty.
Dbaj o zaufanie i autentyczność
Nie bój się jasno pokazać, czego odbiorca może spodziewać się po twojej firmie. Szczerość pod tym względem sprawi, że firmowa lista subskrybentów urośnie o wartościowych odbiorców. Takich, którzy będą gotowi podjąć jakieś konkretne działania.
Transparentność buduje zaufanie. Klient dużo chętniej przekaże swoje dane firmie, która działa w sposób przejrzysty i zrozumiały. Jeśli ktoś twierdzi, że bycie transparentnym to strzał w stopę – trzeba uznać go raczej za antymarketera.